Błogosławieni ludzie czystego serca

SIDPureinHeartBlog

Osoby, które odwiedziły Centrum Pomocy Humanitarnej, oglądały film, który przedstawiał przykłady akcji humanitarnych prowadzonych przez Kościół na całym świecie. W pewnej scenie filmu, niedowidząca 90-letnia siostra pokazała, jak nadal może pomagać ludziom, szyjąc proste kołdry, aby służyły ludziom, którzy zostali pozbawieni domów w wyniku wojny lub klęsk żywiołowych. Po ukończeniu każdej kołdry, trzymała ją blisko siebie i obejmowała, aby przekazać swoją miłość i troskę osobie, która ją otrzyma — osobie, która mieszka na drugim końcu świata, której nigdy nie spotka.

Jeśli byłaby osobą indeksującą, wyobrażam sobie, jak by przyglądała się każdemu nazwisku i zastanawiała się, kim była każda osoba i dlaczego jest wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju. Widzę, jak by pilnie dążyła do tego, aby upewnić się, że każda litera jest prawidłowo odczytana i zapisana. I czuję, jak bym był jej wdzięczny, za to, że pomaga komuś, że ta osoba zostanie odnaleziona, a pamięć o niej zachowana. Czuję jej radość na myśl, że ta osoba otrzyma i przyjmie obrzędy świątynne dokonane w jej imieniu.

Chcę być taką osobą indeksującą, dla której ważne jest coś więcej niż wpisywanie danych, wyniki rozstrzygania i trudne pismo do odczytania. Za każdym razem kiedy indeksuję lub rozstrzygam, Duch świadczy mi, że biorę udział w dziele Pana w imieniu Jego drogich dzieci. Z każdym plikiem, który odsyłam, chcę czuć, że moja praca jest przyjęta, a moje wysiłki mają naprawdę wieczne znaczenie. Jeszcze taki nie jestem, ale doświadczyłem cudownej mocy tego dzieła i jest mi ciężko, kiedy słyszę negatywne opinie, niekonstruktywną krytykę lub widzę przykłady bezmyślnego, niedbałego indeksowania bądź widzę, że system jest używany do podbijania statystyk danej osoby.

Żadne z tych negatywnych aspektów nie szkodzi trwale temu dziełu. Pan zadba, aby to dzieło postępowało naprzód we właściwym kierunku i w stosownym tempie. Martwię się jednak o osoby, które uczestniczą w tym dziele i nie czują błogosławieństw, które nie rozumieją celu tego dzieła, gdyż przysłania im to zaspokajanie innych potrzeb.

Indeksowanie to dzieło Pana. Nie jest to dzieło człowieka, a my mamy przywilej uczestnictwa w nim i mamy możliwość wnieść swój wkład. Wielkie błogosławieństwa czekają na tych, którzy podchodzą do tej pracy z życzliwością i mają czystą motywację.

Jako dyrektorom ds. indeksowania w paliku waszym zadaniem jest pomaganie ludziom w zdaniu sobie sprawy z tych błogosławieństw. Nauczaj osoby, którym służysz, wiecznego znaczenia tego dzieła. Ucz je, że podejmowane przez nich wysiłki mogą dosłownie wyzwolić ludzi z duchowego więzienia i od ciężaru ich grzechów. Ucz je o radości jaką dają ludziom, którzy odkrywają od dawna brakujących przodków. Nauczaj je też o duchowej ochronie, jakiej doświadczą w wyniku zmieniających serce duchowych połączeń rodzinnych, które utworzą ze swoimi przodkami w wyniku ciągłej służby wobec nich.

Wszyscy, co o tym wiedzą, zaświadczą, że indeksowanie i rozstrzyganie wykonywane na sposób Pana zmienia życie w piękny i pozytywny sposób. Bądźcie błogosławieni trwałym świadectwem o tym dziele, abyście używali go, by pomagać ludziom zdać sobie sprawę z istoty indeksowania.— Michael Judson

O Autorze